William Blake
Kilka dni temu gwałtownie znikało słońce, rysując drapieżne linie na nie-niebie już. To poświata z wnętrza ziemi. Białe chmury gęstniały i nabierały koloru sadzy i ciężaru smoły.
Zobaczyłem nie wizję, ale obrazy Williama Blake’a.
22 lata wcześniej namalowałem taki taki oto obraz z serii ” Ku pamięci Mistrzom”.